No Video Available
Krasnostawska Droga Pątnicza
 

Opisy punktów trasy:
1.Kośćiół świętego Franciszka Ksawerego2. Dom rodzinny bł. Z. Pisarskiego3. Powiatowy Urząd Pracy4. Małochwiej Duży - Kaplica św. Maksymiliana Kolbe5. Surhów – Sanktuarium6. Surhów - cmentarz7. Kraśniczyn Rynek - szkoła8.Stara Wieś  kościół św. Apostołów Piotra i Pawła9. Żułów Dom Nadziei10. Las „Baraniec” – kapliczka11. Bończa kościół św. Stanisława12. Wojsławice kościół św. Michała Archanioła13. Gdeszyn - Sanktuarium 

Krasnostawska Droga Pątnicza w swym początkowym przebiegu pokrywa się z prastarym szlakiem pielgrzymkowym z Krasnegostawu do Łukaszówki, a później do Surhowa. Tą drogą jeszcze w początkowych latach zaborów wędrowały tysiące pątników do świętego miejsca czyli słynącego łaskami obrazu Matki Bożej Łaskawej i św. Łukasza. Wraz ze wzrostem prześladowań,  zaborca zakazał wszelkich zgromadzeń, w tym pielgrzymek. Po odzyskaniu niepodległości ruch pielgrzymkowy nie odrodził się. Dziś, za sprawą kultu Błogosławionego ks. Zygmunta Pisarskiego, który w czasie ostatniej wojny zginął męczeńską śmiercią w Gdeszynie, ruch pielgrzymkowy na tej trasie odradza się i ulega powolnemu, ale stałemu wzrostowi. Dawniej wszyscy mieszkańcy Ziemi Krasnostawskiej pielgrzymowali do Surhowa. Dziś przez Surhów wędrujemy dalej, do Żułowa i Lasu „Baraniec”, gdzie znajdują się mało znane, ale bardzo ważne miejsca związane z życiem księdza Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia, który już lada moment zostanie wyniesiony na ołtarze Kościoła katolickiego. Z Żułowa nasza Krasnostawska Droga Pątnicza prowadzi dalej, do Wojsławic, miejsca urodzin Błogosławionego ks. Stanisława Mysakowskiego, zamordowanego w niemieckim obozie koncentracyjnym w Dachau. Z Wojsławic ostatni etap pielgrzymki wiedzie do Gdeszyna, do Sanktuarium Błogosławionego ks. Zygmunta Pisarskiego, pierwszego i jak dotąd jedynego krasnostawianina wyniesionego na ołtarze Kościoła.
Krasnostawska Droga Pątnicza (KDP) powstawała stopniowo, w miarę podejmowania kolejnych pielgrzymek do Gdeszyna, Surhowa i Żułowa. Narodziła się w sumie samoistnie, bez wymyślania jakichś atrakcji. Powstała z odtworzenia i przedłużenia prastarej trasy pielgrzymkowej z Krasnegostawu do Sanktuarium w Surhowie, a dalej poprzez połączenie celów pielgrzymkowych jakie pojawiły się w roku 1999 po beatyfikacji ks. Zygmunta Pisarskiego i ks. Stanisława Mysakowskiego w gronie 108 błogosławionych męczenników II wojny światowej, tj. Gdeszyna i Wojsławic. Punktami pośrednimi stały się od razu Żułów i Las „Baraniec” jako miejsca związane z życiem ks. Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia, który w 2020 roku zostanie także beatyfikowany. Elementem składowym Krasnostawskiej Drogi Pątniczej, a zarazem jej pierwszym etapem prowadzącym do Sanktuarium w Surhowie będzie Szlak Prymasa Tysiąclecia, którego oznakowanie już niedługo zostanie wykonane.
 
 
 
 
 
 
Pierwsze miejsce nawiedzenia i punkt początkowy KDP
Kościół św. Franciszka Ksawerego w Krasnymstawie
 
krasnystaw franciszek
 
W stylu barokowy. Wzniesiony przez jezuitów w latach 1697–1741, fundacji Krystyny z Lubomirskich Potockiej. Pierwotnie nad skrzyżowaniem nawy głównej, prezbiterium i kaplic  bocznych znajdowała się piętrowa kopuła. Zagadkę jej dzisiejszego braku wyjaśnia historia zapisana na cokole figury Matki Bożej, znajdującym się na placu kościelnym. W latach 1776–1805 katedra diecezji chełmskiej, 1805-1826 pierwsza katedra diecezji lubelskiej. Obecnie kościół parafialny. Tutaj, dwa dni po urodzeniu, tj. 26.04.1902 r. otrzymał chrzest święty, a później przyjmował kolejne sakramenty święte, pełnił rolę ministranta i odprawił swoją mszę prymicyjną, Zygmunt Pisarski, pierwszy krasnostawianin wyniesiony na ołtarze Kościoła katolickiego. W 2017 roku w kościele ufundowany został nowy ołtarz w którym znajdują się obrazy Matki Bożej Nieustającej Pomocy, św. Jana Pawła II i błogosławionego ks. Zygmunta Pisarskiego. Kościół św. Franciszka wraz z całym zespołem jezuickim jest najcenniejszym zabytkiem Krasnegostawu. Ciekawostką i unikatem w polskiej sztuce nowożytnej jest fakt, że autor fresków zdobiących kościół, franciszkanin Adam Swach przedstawił św. Franciszka Ksawerego, misjonarza Indii, Japonii i Indonezji w otoczeniu amerykańskich Indian strojnych w pióropusze i przepaski na biodrach. Ot taki dokument epoki. Kościół wielokrotnie odwiedzał ks. Stefan Wyszyński w czasie ostatniej wojny, gdy ukrywał się w Żułowie, a później jako biskup lubelski wizytował.
Od kościoła podążamy przez rynek na ulicę Żurka, gdzie znajduje się dom rodzinny bł. ks. Zygmunta Pisarskiego.
 
 
 
 
 
 
Drugie miejsce nawiedzenia
Dom rodzinny bł. ks. Zygmunta Pisarskiego
 
zurka
 
Mały domek rodziny Pisarskich, ukryty za wysokim płotem, wśród drzew na zboczu nadwieprzańskiej skarpy. Zbudowany własnoręcznie w 1902 roku przez Stanisława Pisarskiego - ojca. Składał się on z zaledwie trzech małych izb, z których jedną zamieszkiwała wielodzietna rodzina żydowska. Tu spędził swe dzieciństwo, dojrzewał, uczył się zasad współżycia i tolerancji, Zygmunt Pisarski. Gdy miał osiem lat umarła mu matka. Być może w poszukiwaniu matczynego ciepła i miłości ofiarował swe serce Matce Bożej, bo bardzo dbał o jej wizerunek na obrazie znajdującym się w kapliczce stojącej w ich ogrodzie. Była to kapliczka murowana z białego kamienia, zwrócona frontem ku rzece i ulicy Partyzantów. Dziś kapliczki już nie ma, ale miejmy nadzieję, że w niedługim czasie zostanie odbudowana. Zygmunt Pisarski często odwiedzał swój rodzinny dom. Dzieci lokatorów lubiły go zaczepiać i łapać za sutannę w kieszeniach której ukryte były cukierki przeznaczone dla nich. Znana jest anegdota, że kiedy dzieci stawały się zbyt dokuczliwe Zygmunt udawał, że chce je złapać, mówiąc przy tym, że teraz je ochrzci. Przestraszone dzieciaki uciekały z wrzaskiem i kryły się w zakamarkach ogrodu.
 
 
 
 
Trzecie miejsce nawiedzenia
Powiatowy Urząd Pracy
u pracy
 
W czasie wojny siedziba niemieckich władz okupacyjnych. Tutaj pracowała pani Zofia Kasprzak. Była urzędniczką zajmującą się między innymi wydawaniem przepustek wyjazdowych. Korzystał z tego ukrywający się w tym czasie w Żułowie ks. Stefan Wyszyński. Co jakiś czas pojawiał się w urzędzie i odbierał fałszywą przepustkę, dzięki której mógł jako ogrodnik, czy inny pracownik zakładu dla ociemniałych w Żułowie, wyjeżdżać do Lublina, Zamościa, a nawet dużo dalej. Nieudokumentowany przekaz głosi, że w czasie jednej z takich wizyt w urzędzie miał być rozpoznany i zatrzymany przez Niemców. Prawdopodobnie całą noc spędził w piwnicy starostwa. Został uwolniony następnego dnia dzięki interwencji, a raczej przekupieniu niemieckich urzędników odpowiednio wysoką kwotą pieniężną przez ówczesnego dziedzica wsi Bończa, hrabiego Andrzeja Potockiego. Dokładna data tego zdarzenia nie jest znana. Nie potwierdzają go też żadne zapiski źródłowe, co nie znaczy, że nie jest prawdziwe i nie miało miejsca. Jest za to dowodem na to, że jeszcze wiele zdarzeń z tego okresu nie znamy i być może nigdy się o nich nie dowiemy. 
Kierujemy się prosto, przez most i na rondzie skręcamy w prawo. Dalej według mapy do Małochwieja Dużego, lub zgodnie z przewodnikiem pielgrzymki.
 
 
 
 
 
Czwarte miejsce nawiedzenia
Małochwiej Duży - Kaplica św. Maksymiliana Kolbe
malochwiej
 
 
Kaplica św. Maksymiliana Kolbe została zbudowana w 1984 roku. Przynależy do parafii św. Franciszka Ksawerego w Krasnymstawie. Miejsce modlitwy i odpoczynku na szlaku Krasnostawskiej Drogi Pątniczej.
Z Małochwieja Dużego podążamy do Surhowa zgodnie z mapą, lub według trasy zamieszczonej w przewodniku pielgrzymki.
 
 
Piąte miejsce nawiedzenia
Surhów – Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej i św. Łukasza.
 
 surchow

Klasycystyczny kościół w Surhowie to Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej i św. Łukasza Ewangelisty. To właśnie do znajdującego się w świątyni, cudownego obrazu przez wieki i jeszcze w początkowym okresie zaborów przybywały kilkutysięczne rzesze wiernych pielgrzymów. Tradycja podaje, że w XV wieku, w lesie należącym do majątku Surhów, Tutaj, gdzie dziś znajduje się wieś Łukaszówka (od św. Łukasza) miejscowym wieśniakom objawiła się Matka Boża z Dzieciątkiem i św. Łukaszem. Na miejscu objawienia zbudowano drewnianą kaplicę, a pobożna ludność wdzięczna za liczne łaski, utrzymywała ją w porządku i odbudowywała, gdy ta ze starości chyliła się ku upadkowi. Z czasem w jej wnętrzu ustawiono ołtarz, w którym umieszczono obraz Matki Bożej Łaskawej i św. Łukasza. Czas powstania obrazu, ani jego autor nie są znani. Pierwsza historyczna wzmianka o cudownym obrazie pochodzi z 1666 roku. Obraz zasłynął niezliczonymi łaskami, jakie otrzymywali przybywający tu pielgrzymi. Z roku na rok powiększała się liczba pątników. Dokumenty mówią, że w dzień św. Łukasza i święto Nawiedzenia NMP przybywało tu ponad dwa tysiące pielgrzymów. Obok kaplicy istniała pustelnia, a zamieszkujący ją pustelnicy sprawowali opiekę nad świętym miejscem. W 1764 roku cudowny obraz przeniesiono do kościoła w Surhowie, który stał się sanktuarium. W okresie zaborów zakazano pielgrzymek i wszelkich zgromadzeń. Dziś po wiekach pielgrzymi wracają na stary Krasnostawski Szlak Pielgrzymkowy. 

Z Surhowa podążamy do Kraśniczyna zgodnie z mapą, lub według trasy zamieszczonej w przewodniku pielgrzymki. Po drodze wstępujemy na cmentarz w Surhowie.
 
 
 
 
 

Szóste miejsce nawiedzenia
Surhów cmentarz
 surchow c

W kwietniu lub maju 1942 roku za zgodą niemieckich władz okupacyjnych, w Surhowie odbył się pogrzeb ośmiu żołnierzy polskich, poległych 19 września 1939 roku w lesie surhowskim. Ceremonię pogrzebową prowadził ks. Stefan Wyszyński. Najpierw odprawił Mszę Świętą w miejscowym kościele, a następnie poprowadził kondukt żałobny na surhowski cmentarz. Antoni Kuncerewicz udokumentował pogrzeb robiąc kilka zdjęć, które zachowały się w kronice Ochotniczej Straży Pożarnej w Surhowie. Z przekazów mieszkańców wsi wynika, że „na pogrzebie był tylko jeden ksiądz (widoczny na zdjęciu), szczupły, wysoki, w sutannie. Po modlitwie nad mogiłą na cmentarzu, szybko zniknął z oczu. Większość ludzi nie wiedziało kim był, lecz kobiety opowiadały, że widziały go w Żułowie i na plebanii w Surhowie i że nazywa się Wyszyński”. Odwiedzając obecnie surhowski cmentarz, nieco na lewo od bramy wejściowej odnajdziemy bez trudu rząd ośmiu jednakowych, skromnych i bezimiennych krzyży na żołnierskiej mogile, oraz tablicę pamiątkową ufundowaną w 1989 roku . Są to właśnie mogiły pochowanych w 1942 roku żołnierzy polskich, których pogrzeb, nie bacząc na własne bezpieczeństwo, sprawował osobiście ksiądz Stefan Wyszyński, późniejszy biskup lubelski, kardynał i Prymas Tysiąclecia.
Kierujemy się dalej  w stronę Kraśniczyna zgodnie z mapą, lub według trasy zamieszczonej w przewodniku pielgrzymki.
 
 
 
 
 
Siódme miejsce nawiedzenia
Kraśniczyn Rynek - szkołakrasniczyn

 
Kraśniczyn też ma swoje związki z ks. Stefanem Wyszyńskim. Miejscowe przekazy głoszą, że Wyszyński bywał w tutejszym, nieistniejącym już dziś dworze. Dziś Zespół szkól w Kraśniczynie nosi imię ks. Stefana Wyszyńskiego. W 1630 roku wzmiankowane jest istnienie kościoła usytuowanego na rynku w Kraśniczynie. Budowla nie zachowała się.
Z Kraśniczyna podążamy do Starej Wsi zgodnie z mapą, lub według trasy zamieszczonej w przewodniku pielgrzymki.
 
 
 
 
Ósme miejsce nawiedzenia Stara Wieś
kościół św. Apostołów Piotra i Pawła
boncza 
Dawna cerkiew greko – katolicka zbudowana w latach 1840-1857 na miejscu poprzedniej niewiadomej erekcji. Około roku 1875 odebrana unitom i zamieniona na cerkiew prawosławną. Po wojnie przekazana na kościół rzymskokatolicki. Budynek orientowany, murowany z kamienia, otynkowany.
Skręcamy z głównej drogi w prawo do Żulina zgodnie z mapą, lub trasą w przewodniku pielgrzymki.
 
Dziewiąte miejsce nawiedzenia
Żułów Dom Nadziei
 
zulow
 
Dawny „Pałac w Żulinie. Pierwszy budynek Ośrodka dla Ociemniałych, filii Lasek koło Warszawy. Tutaj kilkakrotnie przebywał na ks. Stefan Wyszyński, a w czasie ostatniej wojny ukrywał się przed Niemcami. W podpiwniczeniu budynku zachowała się sala w której mieszkał i piwniczka spełniająca rolę kaplicy. Dziś zorganizowana jest tu stałą ekspozycja będąca miejscem pamięci ks. Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia, a już niedługo Błogosławionego Kościoła katolickiego.
Z Ośrodka wracamy do głównej drogi i skręcając w lewo, podążamy w górę do Lasu „Baraniec”, ewentualnie podążamy zgodnie z trasą zamieszczoną w przewodniku pielgrzymki.
 
 
 
 
 
Dziesiąte miejsce nawiedzenia
Las „Baraniec” – kapliczka
baraniec 
Do wąwozów Lasu Baraniec chętnie przychodził ks. Wyszyński w czasie swoich pobytów w Żułowie. W czasie wojny przy wypływającym tutaj źródełku spotykał się z oddziałami partyzanckimi. Odprawiał dla nich Msze święte i spowiadał żołnierzy. Dziś miejsce to upamiętnia widoczna na zdjęciu kapliczka.
Z Lasu „Baraniec wracamy do Starej Wsi i przy kościele skręcamy w prawo w stronę Bończy, lub podążamy zgodnie z trasą zamieszczoną w przewodniku pielgrzymki.
 
 
 
 
 

Jedenaste miejsce nawiedzenia
Bończa kościół św. Stanisława
boncza2 
Nasz szlak pielgrzymkowy prowadzi do miejscowości Bończa, przechodząc pomiędzy budynkami: cerkwi prawosławnej, a kościołem katolickim. Pierwsza wzmianka o kościele, pochodzi z roku 1468. Obecny kościół został wzniesiony w 1577 roku z fundacji Mikołaja Siennickiego, podkomorzego chełmskiego jako zbór kalwiński. W 1636 roku został przekazany katolikom przez wnuczkę fundatora Zofię Siennicką Borkowską.
Z Bończy kierujemy się dalej w stronę Wojsławic zgodnie z mapą, lub trasą zamieszczoną w przewodniku pielgrzymki.
 
 
 
 

Dwunaste miejsce nawiedzenia
Wojsławice kościół św. Michała Archanioła
 wojslawiceNawiedzamy kościół św. Michała Archanioła zbudowany w latach 1595-1608 w Wojsławicach urodził się Błogosławiony ks. Stanisław Mysakowski, męczennik II wojny światowej, zamordowany w niemieckim obozie koncentracyjnym w Dachau. Wojsławice to dawne miasto, z bogatą wielokulturowością. Do dziś zachowało się urbanistyczne założenie miasta z rynkiem. Możemy zobaczyć dawną cerkiew unicką, zamienioną na prawosławną, oraz synagogę.
Z Wojsławic kierujemy się ulicą Grabowiecką w stronę Gdeszyna zgodnie z mapą, lub według trasy zamieszczonej w przewodniku pielgrzymki.
 
 
 
 
 
 
Trzynaste miejsce nawiedzenia
Gdeszyn Sanktuarium Błogosławionego ks. Zygmunta Pisarskiegogdeszyn

 
W tym miejscu znajdował się drewniany kościół, w którym proboszczem w latach 1933–1943 był ksiądz Zygmunt Pisarski, urodzony 24.04.1902 r. w Krasnymstawie. Po odebraniu przez miejscowych Ukraińców kluczy do świątyni i zamienieniu kościoła na cerkiew prawosławną, ksiądz Pisarski pełnił dalej posługę duszpasterską w budynku plebanii, będącej odtąd jedynym miejscem Jego życia i modlitwy. Starej plebanii już nie ma w Gdeszynie. Nie ma też drewnianego kościoła. Na jego miejscu stoi nowy, murowany kościół, wybudowany w latach 1999/2000. Tutaj złożone są relikwie Błogosławionego, przeniesione w 2019 roku z grobu znajdującego się na miejscowym cmentarzu. Dziś kościół w Gdeszynie jest sanktuarium Błogosławionego ks. Zygmunta Pisarskiego.

Więcej informacji o bł. ks. Zygmuncie Pisarskim znajdziesz w zakładce „Droga Życia Pisarskiego”, o bł. ks. Stefanie Wyszyńskim w zakładce Szlak Prymasa Tysiąclecia.